Była człowiekiem-domem dla każdego. Na «schodach» z Matką Kolumbą Białecką
«Asiu, ja tobie dam opowieść o naszej Matce Założycielce, koniecznie przeczytaj!» — powiedziała siostra dominikanka i za 10 minut przyniosła książkę. «Ale cegła!» — pomyslałam biorąc do rąk książkę, która liczy 685 stron. «No to kiedyś poczytam. Nie teraz», — pomyślałam patrząc na stos książek na biurku.
Lecz nazwa «Na końcu schodów» intrygowała — chciałam się dowiedzieć, co czy kto jest na tym końcu. Zainteresowania lekturą dodało to, że Siostry Dominikanki są dla mnie bardzo bliskie, jestem teraz z nimi na codzień. O bohaterce opowieści Matce Kolumbie słyszałam wiele razy, no i znam osobiście autora opowieści — siostrę Benedyktę Karolinę Baumann. Więc odsunęłam czekający na mnie stos i zaczęłam czytać.
I już nie potrafiłam nie myśleć o Różyczce Białeckiej, która w nowicjacie otrzymała imię Kolumba i założyła czynne dominikanki w Polsce. W tym tekście nie chciała bym podawać życiorysu Matki Kolumby — możecie go przeczytać na stronie dominikanki.pl. Nie chcę też wspominać o sytuacjach z życia Sługi Bożej Kolumby. Mam nadzieje, że zachęcę was do czytania opowieści, więc nie chcę psuć lektury. Sama nie lubię jak ktoś opowiada, co się wydarzyło w opowieści zanim sama się dowiem.
Od dziecka lubię czytać właśnie opowieści. Najlepiej — o realnych osobach, którzy w jakiś sposób zmienili świat (no bo tylko tacy ludzie są natchnieniem dla pisarzy). Lubię w taki sposób zdobywać nowych dobrych znajomych, czy nawet przyjaciół. Ostatnio fascynują mnie opowieści o świętych. Nie życiorysy, a właśnie opowieści. Niestety, niedużo ich jest po polsku i po rosyjsku.
Wiadomo, że w takich tekstach autor nieraz ucieka do swojej fantazji i polega na intuicji. Siostra Benedykta Baumann, mimo braku materiałów źródłowych, potrafiła pokazać Róże Białecką jak realną, żywą osobę. Właśnie to było ważne.
W opowieści Matka Kolumba jest pokazana jako siostra bardzo życzliwa, totalnie zakochana w Jezusie i taka… normalna. Siostra Kolumba była normalną kobietą, pracowitą, serdeczną, z wielkim kochającym każdego człowieka sercem, szczególnie człowieka ubogiego, chorego, cierpiącego. Była Siostrą dla każdego człowieka i Matką dla każdej siostry.
Była po prostu człowiekiem-domem. Dlatego teraz jest taka bliska dla każdego, kto odkryje Jej piękno. Piękno w prostocie, pokorze, miłości.
Miała bardzo «prostą» (jeżeli wypada tak powiedzieć) eucharystyczną duchowość bez uniesień i objawień. Była zatopiona w wytrwałej modlitwie i byciu z Jezusem utajonym w Eucharystii.
Nie miała łatwego życia. Pan hojnie obdarzył Ją trudem i cierpieniem. Cielesnym — chorowała od młodości na gruźlicę, i duchowym — szła po schodach bez poręczy, przeżywała noc duszy, doświadczyła długiego milczenia Jezusa i zakazu przystępowania do Komunii Świętej…
Nie raz musiała wybierać — skakać w nieznane, czy cofnąć się. Zawsze skakała, bo «jeżeli na dnie tej przepaści czeka na mnie Jezus, to skaczę».
«Bóg czeka na nas na dnie wszystkich naszych przepaści i jeżeli spadniemy, to tylko w Jego ramiona» — tak myślała i tak żyła.
Dlatego jest dla mnie wsparciem i wzorem zaufania Ojcu. Tylko w Jego ramionach czuję się bezpiecznie. Tylko w Jego ramionach jestem u siebie. Jestem w domu.
Podczas czytania opowieści Matka Kolumba stała się dla mnie przyjacielem z Nieba. W Uroczystość Wszystkich Świętych, którą wczoraj świętowaliśmy, rozmawiałam z siostrą Kolumbą, jak się rozmawia z miłą osobą. Już nie mam gdzie iść jak nie do domu.
Serce człowieka pragnie otaczać siebie właśnie takimi osobami, które można nazwać DOMEM. Mam takich przyjaciół na ziemi. A teraz i w Niebie. Jest takim przyjacielem-domem Sługa Boża Matka Kolumba Białecka, Założycielka Zgromadzenia Sióstr Św. Dominika.
3 komentarze
Zefirka
Dziękuję za piękną recenzję.
Być domem dla każdego…. Dom daje człowiekowi to, co najważniejsze – w sensie dosłownym – schronienie, jak i przenośnym – poczucie bezpieczeństwa, bo zapewnia miejsce, do którego możemy wrócić, zwłaszcza w sytuacjach dla nas trudnych. To jest pragnienie każdego serca, każdego człowieka. Czekam na możliwość przeczytania historii s. Kolumby, aby zaczerpnąć dla siebie wskazówek – jak być domem dla innych.
Asia Popławska
„Czekam na możliwość przeczytania historii s. Kolumby, aby zaczerpnąć dla siebie wskazówek – jak być domem dla innych” – stawać się takim domem. W to warto iść
Asia Popławska
„Czekam na możliwość przeczytania historii s. Kolumby, aby zaczerpnąć dla siebie wskazówek – jak być domem dla innych” – stawać się takim domem. W to warto iść